ANALIZA MUSKULATURY WIELKIE CYCE META Z BAZARU KONIE ŚMIESZNE ŻYDOWSKIE IMIONA ZAKŁADY BUKMACHERSKIE KULE DUM-DUM DLA SŁONIA DYDOLS POKEMON TŁUMACZENIE ARABSKIEGO PIŃCET ZŁOTYCH RENTY GRY DO KOMÓRKI LICZE DOWCIPY DOKTOR MONK EFEKT JO-JO ZDJĘCIA KOTÓW WYGLĄDAJĄCYCH JAK BOCHNY CHLEBA DZIWKI BABILONU
Efendi
Wydaje mi się, że przydałby się taki wątek, w którym śmiało moglibyśmy pośmiać się z gustu muzycznego innych użytkowników, a więc oto on!
Piszcie, jakie płyty ostatnio katujecie bez chwili wytchnienia, jakich zespołów namiętnie słuchacie, dzielcie się swoimi najnowszymi odkryciami.
Ja ostatnio słucham "Jaku" autorstwa DJ'a Krusha. Genialne połączenie tradycyjnej japońskiej muzyki i kwaśnych bitów, skreczów i sampli. Bogactwo gości i szerokie instrumentarium powoduje, że album ten słucha się od początku do końca bez jakiegokolwiek znużenia. Co jednak istotne, nawet gdy Krush realizuje muzykę samemu, nie traci ona nic na uroku ani na nastrojowości. Oczywiście, Krush pokazuje jaki z niego kozacki turntablista choćby w pojedynku między nim a DJ Tatsuką toczonym w Deck- Athron, a niektóre bity, jak na przykład ten z Transition powoduje, że mam ochotę stać się czarnuchem i porapować.
Ostatnio edytowany przez Benedykt16 (2008-02-23 21:00:27)
Offline
Efendi
Dziękuję za dwa niezwykle wyczerpujące posty.
Offline
Efendi
prosisz się o minusa!
Offline
Efendi
Cieszę się, że doceniasz moją zdobycz!
A obecnie słucham najnowszej Dystopii, jest depresyjny sludge, wstawki na czystej gicie, jest d-beat, podwójna stopa i darcie mordy!
czego chcieć więcej?
Ostatnio edytowany przez Benedykt16 (2008-02-24 20:10:47)
Offline
Efendi
Aha, i pragnąłbym nadmienić, iż Maynard ssie!
Patton >>>> Maynard
Offline
hahahaha
ogolnie wszyscy ss...ssą? Najlepszy jest Michael Jackson, niezaleznie od tego, ze urodzil sie czarnym mezczyzna a umrze jako biala kobieta, ale jest genialny a Thriller'a mozna sluchac bez konca. Wielki szacun dla tego gościa. Właśnie leci Beat It
Offline
Efendi
Ja obecnie słucham Dead Preza "Get Free or Die Tryin'". Super miks bambusów wkurwionych na policję, system i amerykański establishment z fajnymi samplami.
Ostatnio edytowany przez Benedykt16 (2008-02-29 22:42:02)
Offline
Efendi
Żeby było jasne, nie napisałem, że popieram to, co oni wyśpiewują. Czerpię jedynie przyjemność ze słuchania tego, bo jest to przekaz autentyczny, mimo, że infantylny.
A Twojego pytania, szczególnie drugiej jego części, pomimo najszczerszych intencji, nie rozumiem. Nie wiem, może pora nie ta.
Ostatnio edytowany przez Benedykt16 (2008-03-01 09:30:06)
Offline
Efendi
się wypowiem, bo mam nową płytę, która mi się bardzo podoba.
pink freud - alchemia
płyta koncertowa. ktokolwiek był na ich koncercie wie, na czym polega magia ich gry na żywo. improwizują tak dalece, że czasem problemem jest rozpoznanie, co to za utwór.
Offline
Efendi
jeśli chodzi o dżez, to ostatnio postanowiłem odświeżyć sobie paru wykonawców, mianowicie:
Jaga Jazzist- zespół z Norwegii, który stara się połączyć ze sobą wyżej wspomniany dżez z post-rockiem i elektronicznymi wstawkami. Za rekomendację może starczyć fakt, że nagrywają dla legendarnej wytwórni Ninja Tune,
Rabiha Abou-Khalila, który spaja ze sobą stary, dobry, rozimprowizowany dżezik z orientalnymi wstawkami, które czasami stanowią wręcz motywy przewodnie danych utworów, oraz The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble, którzy to z kolei od improwizacji wolą ciężką, apokaliptyczną, miejscami drone'ową atmosferę, której nie sposób miejscami odmówić melodyczności.
Ostatnio edytowany przez Benedykt16 (2008-03-26 22:17:01)
Offline
Efendi
Piszę, ażeby Big Ben mógł wrzucać nowe rzeczy. A żeby było na temat, to słucham właśnie piosenek w "Jaka to melodia" na TVP1 i oto Krystyna Giżowska w piosence "Złote Obrączki". A teraz Katarzyna Sobczyk - "O mnie się nie martw". I o, właśnie przerwa na zaśpiewanie. To ja dziękuję.
Offline